KSIĄŻKA NA WEEKEND
Lubię książki, które zmuszają mnie do ciągłej pracy. Myślenia, rozważania, analizowania i poszukiwania. Taką książką jest z pewnością "Pochłaniacz" Katarzyny Bondy. Ogrom pracy jaki autorka włożyła w każdy element powieści jest niepodważalny.
Od początku do końca jesteśmy bombardowani wiedzą z kryminalistyki. Dodajmy,cząstką tej dziedziny, wiedzą która nie zaśmieca książki, ale dużo wnosi. Fabuła przemyślana, zawiła, świetna układanka. Dla tych, którzy cenią zagadki i ogrom wiedzy dotyczący jakiejś dziedziny, to wręcz ideał. Osobiście bardzo lubię, kiedy mój mózg pracuje na zwiększonych obrotach i wciąż bardzo lubię się uczyć, więc z pewnością sięgnę po następne części (w sumie 4 tomy) o zdolnej profilerce Saszy Załuskiej. Ale...
No właśnie, jest jedno "ale". Otóż po kilkunastu stronach, Mąż zapytał:
- Jak Ci się czyta?
- Jak scenariusz filmowy - odpowiedziałam bez chwili zastanowienia.
- I nic dziwnego - powiedział - Bonda to scenarzystka.
No i właśnie to bardzo czuć w książce. Z początku brakowało mi emocji (dla kobiety jednak ważnych). Wszystko było opisane tak jakby z boku. Przyzwyczaiłam się po jakimś czasie. I potem wszystko przyjmowałam jako naturalną kolej rzeczy. Kolejno odkrywałam nowe sposoby dojścia prawdy. Skupiłam się na poszukiwaniu sprawcy w gąszczu informacji, którymi byłam cały czas otoczona. I po przemyśleniach stwierdziłam, że to "ale" to jest właśnie moc tej książki. Cieszę się, że Katarzyna Bonda stworzyła swego rodzaju powieść detektywistyczną. Chociaż ta forma powieści kryminalnej świeciła w Polsce triumfy dawno temu, to mam nadzieję, że za sprawą Katarzyny Bondy wróci na salony.
Książkę polecam czytelnikom lubiącym zagadki i historie z przeszłości. Jeśli ktoś ma ochotę na czarny kryminał niech szuka dalej.
Tytuł: Pochłaniacz
Seria: Cztery żywioły Saszy Załuskiej
Wydawnictwo: MUZA
Stron: 672
NR 3 w wyzwaniu Międzyblogowego Kącika Czytelniczego
Pozdrawiam serdecznie,
Kasia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję ślicznie za komentarz i zapraszam ponownie :)