Świąteczna kula z mchu i rozwiązanie zgaduli

Pomańcarowe kolycki to.....pomarańczowe kolczyki :)

To rozwiązanie zgaduli z ostatniego posta. 

Kilka ostatnich dni obyłam się bez internetu na laptopie. Najpierw padł nadajnik, później nasz router. Śmigałam tylko na smartfonie, a to bardzo utrudnia dodawanie postów, komentowanie czy chociażby działanie na facebooku. Czy miałam przez to więcej czasu?
Możliwe, ale ja tego nie odczułam, bo nie znoszę bezczynności, więc ciągle coś wymyślałam. Szydełko w ruchu, maszyna znów zadziałała, a i pistolet na klej troszkę popracował.

I oto efekt:

Następna świąteczna dekoracja na bazie kuli z mchu. Jak wykonać kulę pokazuje Kasia z Twoje DIY - kule z mchu. Zresztą na jej blogu znajdziecie o wiele więcej. Wszystko świetnie i krok po kroku pokazane.Polecam.

Mi niestety zostały tylko małe kulki styropianowe, więc dużą zrobiłam z pogniecionych gazet obklejonych taśmą malarską. A później jak u Kasi, przesuszony mech owinęłam nitką na kuli. Szyszki pomalowane (a jakże) na złoto , ususzone pomarańcze przykleiłam klejem na gorąco.

Dekoracja szybka do zrobienia i bardzo efektowna.

Nadal działam szydełkiem i to jest teraz moje główne zajęcie zaraz po: zabawach z chłopcami, gotowaniu, praniu, sprzątaniu itd. :) A w głowie tysiące nowych pomysłów. Wiecie może jak rozciągnąć dobę?

Pojawił się już Prezentownik 2014. 

Polecam. Całe mnóstwo inspiracji na dekoracje świąteczne. I pomysły na piękne prezenty. Z pewnością coś nowego znajdziecie, żeby dopisać Mikołajowi do listu. A tak w ogóle pisałyście już list do Mikołaja?

Pozdrawiam, Kasia