Powinno być mega świątecznie, ale obok dzisiejszej daty nie potrafię przejść obojętnie. Dzisiaj mija 75 lat od premiery "Przeminęło z wiatrem". Pamiętacie ten długaśny melodramat? Oglądacie?
Od lat święta kojarzą mi się właśnie z tym filmem. Filmem, który miał być totalną klapą, a okazał się sukcesem. 10 Oscarów to materialna miara tego sukcesu. Jednak ja wyżej cenię fakt, że ta historia jest nadal aktualna i przyciąga fanów przed telewizory. Ponad cztery godziny opowieści o rozkapryszonej pannie, która pomimo trudnych doświadczeń nadal zachowuje się jak trzpiotka. Masakra dla dzisiejszego widza.
Jako mała dziewczynka uważałam, że urodziłam się nie w tej epoce co trzeba. Uwielbiałam zasiadać przed telewizorem i podziwiać. Byłam zachwycona sukniami, fryzurami, wnętrzami :) Jako mała dziewczynka i najpierw zwracałam uwagę na design i wiadomo-suknie ;-) Suknia ślubna czy suknie balowe, które do tej pory wybierałam nawiązują stylem do tych z filmu. Tak mnie Scarlett omamiła :)
Po każdej emisji, moja Mama miała ze mną krzyż pański. No bo jeśli prosisz dziecko, żeby ono coś zrobiło, a ono na to: "Pomyślę o tym jutro" to można dostać szału. Na szczęście to właśnie Mama zaraziła mnie tym filmem, więc cierpliwie czekała aż mi przejdzie :)
Po latach zaczęło do mnie docierać o co chodzi w relacjach damsko-męskich i byłam tak zła na Scarlett jak zauroczona Rhettem. Fakt, że tak mocno kochał rozkapryszoną Scarlett pomimo wszystkich jej wad, był tym czego każda kobieta pragnie. Być kochaną mimo wszystko.
Podświadomie szukałam takiego Rheta i jak go znalazłam to już nie puściłam :)
I bardzo sobie Go cenię ;)
Życzę Wam miłego wieczoru w objęciach Waszego Rhetta, a jeśli jeszcze się nie pokazał na horyzoncie, to pomyślcie o tym jutro ;)
Dla tych, którzy mają cztery godziny wolnego czasu "Przeminęło z wiatrem" można obejrzeć:
Data | Stacja | |
sobota, 20 grudnia | 15:10 | TCM |
piątek, 26 grudnia |
12:15 | TCM |
sobota, 27 grudnia |
7:25 | TCM |
źródło:teleman.pl
Pozdrawiam serdecznie,
Kasia :)
Tak, ten film to prawdziwa mega historia! Znają go wszyscy:) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńDokładnie, nie znam nikogo kto by o tym filmie nie słyszał. Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńZnam, ale nawet nie liczyłam, że to, aż tyle lat ! Nieźle, pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńTo mógłby być mój post,,,ja również czuje,że urodziłam sie jakiś czas za późno:)A Scarlet nigdy nie lubiłam,bo nie umiała docenić miłości Rhetta,ale ON....niesamowity bohater!!!Pewnie podobnie jak ja uwielbiasz też:Dumę i uprzedzenie.to kolejny mówj ukochany film i ksiązka:)
OdpowiedzUsuńOj widzę, że mamy wiele wspólnego. Duma i uprzedzenie - no oczywiście. Książka już leży przygotowana i znów będzie wertowana z zapałem podczas świąt :) Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńKasiu! Trafiłaś.Uwielbiam ten film.Niby historia jakich wiele,miłość namiętność,rozczarowanie itd.A jednak w tym filmie pokazane w fantastyczny sposób.Oglądałam go dziesiątki razy,zawsze zachwycona.:)Przepiękna Vivien i mega męski Clark....Cuuudo!
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo. Witam w klubie zachwyconych:) Pozdrawiam serdecznie :)
Usuń