Geranium :)
W dzieciństwie używałam geranium jako naturalnego lekarstwa na ból ucha. Wystarczy zerwać liść i włożyć do ucha. Taką wiedzę przekazały mi babcie.
Z własnego doświadczenia wiem, że warto pamiętać o ułożeniu liścia tak żeby łodyżka wystawała jak antenka, dzięki której bezproblemowo wyciągniemy nasze "lekarstwo". W okresie nastoletnim pewne wydarzenia sprawiły, że geranium nie było mi już potrzebne. Dziś znów pojawiło się w moim domu. Za sprawą dzieci. Na bóle ucha z tzw. przewiania, "anginka" jest najlepsza. Chłopcy sami proszą o "lekalstwo na uska" gdy czują, że coś jest nie tak z ich uszkami.
Nawet w górach szukali "anginki" po parapetach, bo uszy im się zatykały. Wiadomo - ciśnienie :)
Przytaszczyłam odnóżkę geranium od mojej babci. Odnóżkę wystarczy ukorzenić w wodzie, a potem wsadzić do doniczki i czekać. Niedługo. Geranium rośnie bardzo szybko. Moje "anginki" trzymam w kuchni i w sypialni. Jej zapach działa uspokajająco. Po zerwaniu wydziela się zapach podobny do cytrynowego. Dzięki niemu komarów w domu nie użyczysz. Wszystko za sprawą olejku eterycznego, w którego skład wchodzi cytronelol.
Z powodu tego zapachu rozpoczęłam poszukiwania innych zastosowań geranium. I znalazłam:
1. Na komary. Geranium (pelargonium odorantissimum) znalazłam się w składzie sprayu przeciw komarom, meszkom i kleszczom. Używałam go ze względu na Kubę, u którego spotkanie z komarem wywołuje reakcję alergiczną. W zeszłym roku przed wyjściem na dwór, zrywałam liście geranium, rozcierałam w rękach i sokiem nacierałam chłopców za uszami i na rączkach. Sprawdziło się. W tym roku robimy tak samo.
2. Do herbaty. Zwykła herbata nie ma ciekawego smaku. Odkąd pamiętam do herbaty podawało się plasterki cytryny. Dziś wiadomo, że to niezdrowe połączenie. Ten sam aromat i smak można uzyskać dodając liście geranium. Osobiście dodaję właśnie geranium i sobie chwalę tę cytrynową nutę.
3. Do posiłków. Liście geranium można potraktować podobnie jak natkę pietruszki. Posiekać i dodawać praktycznie do wszystkiego. Aromat cytrynowy świetnie sprawdza się podczas przyrządzania ryb.
Dlaczego warto jeść geranium?
Wykazuje działanie przeciwzapalne, przeciwbakteryjne, przeciwwirusowe.
To oznacza, że infekcje górnych dróg oddechowych można leczyć "anginką". Oczywiście to tylko leczenie pomocnicze. Pamiętajmy, że nawet leczenie naturalne powinno być prowadzone pod okiem lekarza.
Poza tym olejek z geranium polecany jest przy stanach zapalnych skóry. Mało tego, wykorzystuje się go do walki z celluitem i rozstępami. A to oznacza, że walczy z obrzękami wywołanymi gromadzeniem wody w naszym ciele. Czyli powinnyśmy pić go w czasie PMS-u.
Zapach olejku odstrasza komary i całą resztę. Tymczasem na nas działa kojąco. Oczywiście nie na wszystkich. Z moich obserwacji wynika, że dorosłe osobniki płci męskiej najpierw szukają źródła zapachu, a potem długo się do niego przyzwyczajają. Później jednak nie zwracają na niego uwagi. Warto się, więc przemęczyć z prychaniem na dziwny zapach :)
Oczywiście jak zawsze trzeba sprawdzić czy nie jesteśmy uczuleni i ogólnie jak reagujemy na olejek czy posiłek z geranium. Warto pamiętać również o umiarkowaniu. Wszystko jest dobre, ale w odpowiednich dawkach i proporcjach.
Pozdrawiam serdecznie,
Kasia
Nie znałam takich właściwości geranium. Warto mieć ją w domu:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Ja też nie miałam pojęcia, że można go używać jako dodatek do potraw. A smakuje jak natka pietruszki z cytrynowym posmakiem. Teraz próbuje nowe smaki i nowe roślinki. Pozdrawiam serdecznie :)
Usuń