Witam Was serdecznie.
Witam moją pierwszą obserwatorkę : Paula Art Twoje dzieła są cudne :)
A u nas nuda. Za oknem szaro i ponuro. Siedzimy w domu. Chłopcy budują domki z klocków, ale pewnie niedługo się znudzą. Ja wzięłam się za drobne szycie, ale...
Witam moją pierwszą obserwatorkę : Paula Art Twoje dzieła są cudne :)
A u nas nuda. Za oknem szaro i ponuro. Siedzimy w domu. Chłopcy budują domki z klocków, ale pewnie niedługo się znudzą. Ja wzięłam się za drobne szycie, ale...
Szkoda takiego dnia. Półeczka, z poprzednich odwiedzin na blogu, stoi w garażu razem z krzesłami do ogrodu. Mebelki poczuły już papier ścierny, ale nie mam czasu nałożyć chociaż jednej warstwy farby. A czas ucieka. No właśnie..czas.
To zegar mojego Dziadka. Został z nami, bo ma duszę. Nie potrafimy się z nim rozstać. Mój M. co tydzień celebruje nakręcanie zegara. Zwołuje nasze Pisklęta, a one z rozdziawionymi dzióbkami patrzą jak Tata otwiera zegar i go nakręca. Widok jest cudny :)
Na zegarze często wylegują się moje Aniołki. Co jakiś czas się zmieniają, bo nie lubię nudy :)
Życzę Wam miłego popołudnia. Deszczowa pogoda to też plus bo można troszkę w domku poszaleć :)
Do dzieła :)
Pozdrawiam Was cieplutko
Cudny zegar! Ja lubię deszczowe dni (byle nie za często), bo wtedy nadrabiam zaległości domowe:))
OdpowiedzUsuńZ tego zegara da się cacko zrobić np pobielić. Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńTeż mam taki zegar, ale zdobyczny i już rozłożony na części pierwsze. Ma powstać z niego szafeczka na klucze. Ale jak na razie leży i czeka na wenę...
OdpowiedzUsuń