Wróciłaś z pracy, zakupów, ważnego spotkania. I już od progu słyszysz: Mamo, nudzi mi się! Pobaw się ze mną!
Chcesz najpierw rozpakować zakupy, zjeść obiad i ogólnie przestawić się z trybu praca na dom. Jak takiemu maluchowi wytłumaczyć żeby dał Ci chociażby kilka minut na ogarnięcie tematu? Upiecz dwie pieczenie przy jednym ogniu!
Znam kilka sposobów, które świetnie działają na nudę chłopaków i dodatkowo rozwijają ich kreatywność. A nam, rodzicom, dają kilka minut oddechu :)
1. Rysunki do pokolorowania.
No, ale nie byle jakie rysunki. To rysunki mamy i taty. Ich zrobienie zajmuje nam dosłownie chwilę, a kolorowanie to już grubsza sprawa :) Wystarczy biała kartka i flamaster, a dzieciaki kredkami dokończą prace. Rysunki przygotowujemy w wolnym czasie i trzymamy je w szufladzie na takie właśnie podbramkowe okazje.
2. Droga z punkcików do połączenia.
Jeszcze szybsza do zrobienia. Stopień trudności nie może być zbyt duży, bo będziesz miała dzieci i tak na głowie. Bonus: jak za szybką się uwiną z drogą, poproś żeby dorysowali domy, krzewy, kwiaty, strumyczki i co im tam jeszcze do głowy przyjdzie. Droga do fabryki robotów, usłana śrubkami, nakrętkami itp., to ostatni pomysł Kuby :)
3. Rysunki do wycinania.
Kupiłam nożyczki plastikowe, które całkiem fajnie radzą sobie z wycinaniem. Podczas przygotowania rysunków z pkt.1 na kilku kartkach rysuję rzeczy o prostych kształtach, np. piłkę, balon, książkę. Potem rozdaję do wycięcia.
4. Rzucanie piłeczkami do różnych pojemników.
Rozdajesz pudełka, miski, a nawet garnki. Zasady możesz wymyślać w zależności od wieku dziecka. Im mniejsze dziecko tym ma większą frajdę z samego rzucania :) W miarę tego jak dziecko rośnie zasady mogą być coraz trudniejsze (rzucasz do kosza niebieskie, do miski czerwone, do garnka żółte, z zadanej odległości, rzucasz na czas itd.)
5. Chwytanie.
Rozsypuję na podłodze kredki, maskotki, chusteczki higieniczne itp. nastawiam potrzebny mi czas i proszę żeby chłopcy pozbierali je...stopami. Tak, tak zabawa żywcem wyjęta z pamiętnej gimnastyki korekcyjnej :) Zabawa ponadczasowa.
A jakie Wy macie patenty na szybką zabawę dla znudzonego dziecka?
Pozdrawiam serdecznie,
Kasia :)
Rodzinkę trzeba rozwijać a nic tak dobrze nie działa jak wspólnie spędzony czas:) Buziaki dla was!
OdpowiedzUsuńŚwietne zabawy kreatywne. Wypróbuję je na maluchach z kręgu najbliższej rodzinki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPolecam. To naprawdę fajne zabawy i bardzo często chłopcy sami nam je przypominają. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń