Cześć :)
Jesteśmy. Chociaż nie pojawiałam się na moim blogu, to Wasze starałam się odwiedzać regularnie.
Czytałam, inspirowałam się i działałam. Postaram się jak najszybciej pokazać moje pierwsze kroki z moją nową sympatią....pistoletem na klej :)
Natomiast rzadkie wolne chwile spędzałam z filiżanką zielonej herbaty, bo odstawiłam parzoną kawę :)
Starałam się zapisywać nowe słówka moich Chłopaków, dzięki czemu mogę się pochwalić, że wg Gabrysia żelazko to... prasowacz. Poza tym:
wypłuczyć tzn. wypłukać
zdejmnął to nasze zdjął
Natomiast na moje ostrzeżenie: " Po pogubisz części tej zabawki"
- Gabryś odpowiada: "Nie kobubie" :)
Kuba przygotowuje się do nowego roku przedszkolnego. Nie umie się doczekać. I to mi się w nim strasznie podoba :)
I jesteśmy w trakcie ćwiczenia literki P z rz.
Z R uporaliśmy się szybko i w bardzo łatwy sposób. Codziennie powtarzałam z Kubusiem słowa zawierające R: furtka, brama, rak, rafa, rower, fregata itp.
Dziś Kuba mówi piękne R. I nie tylko on. Przy okazji Gabryś też podłapał.
Teraz ćwiczymy p w słowach: przygoda, przyjechał, przedszkole itp.
Chociaż rozczula mnie ich prośba: "Mamusiu możesz mnie citulić? " to wiem, że muszę "citulić" zamienić na "przytulić". Troszkę szkoda, bo to "citulić" jest takie słodkie.
Na dzisiaj tyle. Spokojnej nocy Wam życzę i miłej niedzieli :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję ślicznie za komentarz i zapraszam ponownie :)