Świętowanie, świętowaniem, ale szydełka nie odłożyłam. Mało tego, za sprawą Ani, autorki bloga wyszydełkowana.blogspot.com przemogłam się do drutełka :) Tymczasem na moich tradycyjnych szydełkach cały czas coś wisi i dzisiaj przedstawiam Wam komplet.
TURKUSOWY :)
Miał być na lato, ale ten kolor tak mnie nęcił, że w końcu nie wytrzymałam. I tak powstał koszyczek, a zaraz po nim misa na owoce :)
Pięknie razem wyglądają, więc postanowiłam zrobić więcej takich kompletów. I to w różnych kolorach. Jak na razie turkusowy przedsmak lata miał premierę na niedzielnym przyjęciu urodzinowym.
Miał być na lato, ale ten kolor tak mnie nęcił, że w końcu nie wytrzymałam. I tak powstał koszyczek, a zaraz po nim misa na owoce :)
Pięknie razem wyglądają, więc postanowiłam zrobić więcej takich kompletów. I to w różnych kolorach. Jak na razie turkusowy przedsmak lata miał premierę na niedzielnym przyjęciu urodzinowym.
A na razie na szydełku jest...juta. I to także miała być robótka na lato :) Mam nadzieję, że niedługo pokażę co z niej wyszło.
Pozdrawiam serdecznie,
Kasia :)
Kurcze zapomniałam o candy a na Twoją miętę mam wielką ochotę.Musze się zapisać:)
OdpowiedzUsuńTo dobrze, że przypominam czasami :) Zapraszam serdecznie i pozdrawiam :) Mam nadzieję, że ze zdrówkiem już dużo lepiej :)
UsuńKolejny udany koszyczek:) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Pozdrawiam :)
Usuń